Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Po pierwsze: W Dzienniku byki to norma, nie dziwi, skoro pan Wiejak ma takie a nie inne wykształcenie. Po drugie: znam środowisko palestry: to buraki i barany, w większości nie znający pollskiego; praca po znajaomości, rodzice prawnicy, córeczka to samo, a głupia jak but.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Urzędnicy w sądach nie przygotowują korespondecji w edytorze z pakietu MS Office lub pokrewnego. Wykorzystują program SAWA firmy Currenda, ma on wbudowany moduł do przygotowywania pism, ale nie posiada żadnej korekty czy słownika. Oczywiście nie zwalnia to urzędniików od myślenia i poprawnego pisania. Zwłasza oni, jako pracownicy urzędu, powinni być na te kwestie bardzo uczuleni.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jaki Minister sprawiedliwości takie i Sądy Rzeczypospolitej. Co trzeba stwierdzić z ogromnym "BULEM" i bez "NADZIEJI" na rychłą POprawę
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
trelemorele napisał:
Urzędnicy w sądach nie przygotowują korespondecji w edytorze z pakietu MS Office lub pokrewnego. Wykorzystują program SAWA firmy Currenda, ma on wbudowany moduł do przygotowywania pism, ale nie posiada żadnej korekty czy słownika. Oczywiście nie zwalnia to urzędniików od myślenia i poprawnego pisania. Zwłasza oni, jako pracownicy urzędu, powinni być na te kwestie bardzo uczuleni.
Kolego ...po ukończeniu chociażby ogólniaka i uzyskaniu świadectwa dojrzałości :"edytory"," moduły", "korektory" trzeba mieć we łbie a nie komputerze. Co stwierdzam z ogromnym "BULEM" i w "NADZIEJI" ,że zrozumiesz o co mi się rozchodzi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Może jest to wersja tekstu na SMS???
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Największy obciach w pismach urzędowych to stawianie spacji przed przecinkiem ,i nieumiejętność odmieniania imion i nazwisk w kontekście np: przyznaję Panu: Jan Kowalski zamiast Janowi Kowalskiemu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
dave napisał:
Po pierwsze: W Dzienniku byki to norma, nie dziwi, skoro pan Wiejak ma takie a nie inne wykształcenie. Po drugie: znam środowisko palestry: to buraki i barany, w większości nie znający pollskiego; praca po znajaomości, rodzice prawnicy, córeczka to samo, a głupia jak but.
Jak ktoś kończy cheder Hallowej a tatuś wyszedł zza grubej kreski Mazowieckiego z poprawionym życiorysem to czemu się dziwić ? Taki tylko POprawnie potrafi udusić swoją asystentkę albo napisać pismo w takim to stylu jak to załączone.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
gdzie tam masz Comic Sans???
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Słodka zemsta za zdrade chlopaka, żałuj dziewczyno www.zemsta-za-zdrade.com/?id=dc3579d1
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kolka napisał:
Kolego ...po ukończeniu chociażby ogólniaka i uzyskaniu świadectwa dojrzałości :"edytory"," moduły", "korektory" trzeba mieć we łbie a nie komputerze. Co stwierdzam z ogromnym "BULEM" i w "NADZIEJI" ,że zrozumiesz o co mi się rozchodzi.
Nie rozumiem. Napisałem, że powinni pisać normalnie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Miało być: "[...] powinni pisać poprawnie".
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A, to było w lublinie? To na Białorusi gdzieś?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
xor napisał:
gdzie tam masz Comic Sans???
Tam jak widać nie mam. Napisane było w poprzednim poście, że "z tego sądu wychodzą również pisma napisane Comic Sans MS"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Widzę, że każdy z Was łatwo rzuca oskarżenia. Oczywiście każdy z Was w wykonywanej przez Was pracy robi wszystko dobrze i nie zdarzają się im błędy. Takie jednak założenie kłóci się z podstawową nauką - statystyką. W tym wydziale jako sekretarze pracuje około 10 pracowników i kilku starzystów. Do obsługi mają 6 sędziów poza tym referendarzy. Muszą sporządzać na podstawie zarządzeń i postanowień sędziów i wysyłać pisma, podkładać pisma, chodzić z tymi sędziami na wokandy (2-3 razy w tygodniu), do tego prowadzą księgi biurowe komputerowe i papierowe. Pracują bardzo dużo. A przez pierwsze miesiące po podziale sądów pracowali nawet do 19.00-20.00 i w weekendy. Zrozumcie zatem, że każdemu się może taki lapsus przydarzyć, zwłaszcza, jeśli w pierwszym półroczu załatwiono tam około 10.000 spraw. A każda sprawa to określona ilość czynności (założenie akt, przygotowanie pism, wysyłka pism, podłożenie pism, podanie akt sędziemu wraz z pismami, archwizacja, wprowadzanie do urządzeń biurowych itp). Pozdrawiam zatem wszystkich tych nieomylnych, wykonujących ZAWSZE właściwie swoją pracę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Do pracy w sądzie przyjmowni są różni ludzie>kiedyś był obowiążkowy egzamin pisemny.Teraz nie. Nie wystarczy pisać na komputerze i mieć wyższe wykształcenie ,najczęście zupełnie nie związane z tematyką sądową.Są to więc różne 'wy ższe uczelnie np. kosmetologii ,tańca, politologii itp. W jakiś sposób ci pracownicy "wygrywają konkursy" ,ale gdyby zrobic im proste dyktando to niejeden pierwszoklasista byłby od nich lepszy.Teraz zgroza, ani porozmawiac,ani pracowaćZelazne tematy to kasa, koleżanki,gabloty, rauty,majorki, kochankowie i temat sądowy, a po co menedżer i tak przypilnuje by taka ORLICA MIAŁA NAJLEPSZĄ KASĘ, NIC NIE ROBIŁĄ POZA OCZYWIŚCIEM SPEŁNAINIEM ZACHCIANEK SPONSORA.........
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W życiu większego pieniactwa nie widziałem. Jako prawnik dostaję z różnych sądów kupę pism, w których zdarzają się różne kwiatki ale to pismo po prostu wygląda na psikus edytora tekstów. Ktoś po prostu nie sprawdził jak wyszło z drukarki i wpakował do koperty. Jeżeli roszczenie oburzonego pana było tak samo merytoryczne jak jego zarzuty do pisma, to nie dziwię się że przerżnął sprawę...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
trelemorele napisał:
Nie rozumiem. Napisałem, że powinni pisać normalnie.
Wydaje mi się ,że coś więcej napisałeś i do tego właśnie się odniosłem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Te błędy to nic dziwnego! Jak ktoś z rodziny pracuje na państwowym to ma sie już w gimnazjum prace zaklepaną. Za jakiś czas pójdziecie do urzędu, na uczelnie, ogólnie gdzie państwo(tzn. my) płaci, to będziecie słyszeć tylko mamo, ciociu, wujku, córeczko, itd.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
zorbi napisał:
W życiu większego pieniactwa nie widziałem. Jako prawnik dostaję z różnych sądów kupę pism, w których zdarzają się różne kwiatki ale to pismo po prostu wygląda na psikus edytora tekstów. Ktoś po prostu nie sprawdził jak wyszło z drukarki i wpakował do koperty. Jeżeli roszczenie oburzonego pana było tak samo merytoryczne jak jego zarzuty do pisma, to nie dziwię się że przerżnął sprawę...
To już wiem czemu ludzie "przeżynają" sprawy chociaż racja leży po ich stronie.....skoro ich obsługują prawnicy tobie podobni- takie "sekuły". Zważ "zorbi", kiedy petent napisał do sądu niejasno sprecyzowany pozew to sąd go miał prawo upomnieć,natomiast odwrotnie to w twoim mniemaniu jest to naganne ?. Jesteście ignorantami i poruszacie się w swiecie ignorancji ....tylko czy i dyplomy też wydali wam ignoranci ? Jeżeli tak, to maluje to tragiczny obraz przyszłości naszego prawa i sądownictwa.I jeszcze jedno prawniku zorbi -skoro dostajesz "KUPĘ" to musi tam mocno śmierdzieć.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja otrzymałem wyrok, w którym było 9 błędów merytorycznych, po około 2 latach i pisaniu odwołań i próśb o sprostowanie udało się naprawić wszystkie błędy zakwalifikowane jako "oczywista omyłka pisarska". Sekretarz sądowy wpisał złe daty zatrudnienia i cóż pracodawca nie chciał mi wydać świadectwa pracy co znowy zaskutkowało 5 terminami rozpraw. Nikt mi nie powiedział nawet przepraszam. Okręgówka tylko napisała coś o tych błędach - że jets to karygodne i takie tam. Ale prokuratura jest lepsza, tak na siłę chcieli umorzyć dochodzenie, że uzasadnienie skopiowali z innego dochodzenia, jak się odwołałem w uzasadnieniu wpisali, że była to omyłka pisarska, gdyż funkcjonariusz posługując się funkcją "kopiuj-wklej" zaznaczył nieodpowiedni fragment tekstu. Według mnie to kpina z wymiaru sprawiedliwowści utrzymywanie takich urzedników na stołkach - prokuratura jak na wyścigi chce umarzać wszystko jak leci, tak się im nie chce pracować. Niekompetencja, nieróbstwo, niesubordynacja, niedomyślność, nie....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...